Tak, nareszcie! Upragniony piątek, dzień na który się czeka cały tydzień. Szczerze mówiąc nie mogłem się doczekać piątku. Można odpocząć, mieć wszystko w dupie. Ogólnie piątki są kul.
Przed chwilą skończyłem grać w CoD'a 4. Grałem spara, którego wygraliśmy 26-14 z czego jestem niewątpliwie dumny :D Jutro idę znowu żeglować co mnie niezmiernie cieszy, gdyż kocham ten sport ;] Zaraz idę oglądać kolejny (który?!) odcinek Battlestar Galactica.
Jutro Wam napiszę jak było na pływaniu
Trzymajcie się
Klimek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
niema jak życie od piątku do piątku
OdpowiedzUsuń